13:00

David Mitchell Atlas chmur

... czyli eM jak zwykle pisze o książce z opóźnieniem i przez to nie pamięta połowy najlepszych/ najciekawszych szczegółów, bo nie umie robić notatek w trakcie czytania.

Szkoda.

Atlas chmur eM zaczynała czytać...
Oj będzie ze trzy razy.
Dwa pierwsze podejścia zakończyły się klęską. eM została pokonana po pierwszych trzech stronach w tempie ekspresowym.
eM wini za to między innymi małą czcionkę w wersji z okładką filmową, którą eM posiada.
Ma. Sa. Kra.


Ale całe szczęście, udało się!
I eM Was teraz serdecznie zachęca do przebrnięcia przez pierwszą część.
Dlaczego?




-Mamy 6 różnych historii. Dzięki temu mamy tak naprawdę 6 głównych bohaterów. Dla każdego coś dobrego.
Nie, mimo wszystko to nie jest zbiór opowiadań.
Może się wydawać, że trudno jest się połapać we wszystkim, ale eM nie miała jakiś większych problemów.
Oprócz typowego dla niej zapominania imion.

- eM zakochała się kompozycji, która kojarzy się eM z rozkładem normalnym.
Za. Dużo. Statystyki.
W każdym razie, przez pierwszą połowę eM została potraktowana 5 razy przerwaniem w najlepszym momencie, a dopiero w drugiej połowie było jej smutno bo się wszystko pokończyło.
No i kompozycja bardzo dobrze podkreśla przesłanie utworu, ale o tym później.

- Żeby było ciekawiej, różnorodność mamy również w czasie akcji. Od przeszłości do przyszłości.

- eM podobał się pomysł, aby każda historia została napisana w innym stylu. Znajdziecie tu dziennik, listy, wywiad... I każdy napisany odpowiednio do czasów, które reprezentuje. Miodzio.
To prawda, trudno jest przeskakiwać między znanym, ale mało lubianym językiem z dawnych czasów, a ciekawym, ale mało znany (ba! wymyślonym przez autora i cudownie zastosowanym przez tłumacza) językiem ludzi z przyszłości.

-A jakby ktoś się pytał o czym jest ta książka, to eM już udziela odpowiedzi.
Atlas chmur opowiada o dziejach cywilizacji. Dziejach człowieka. O tym jak szybko będąc na górze, możemy stracić wszystko.
O tym co się dzieje z ludźmi obecnie.
I o tym, jak zataczamy koło w tańcu z historią.
I że to musi się źle skończyć.

-I jak wszyscy jesteśmy powiązani, chociaż możemy nie zdawać sobie z tego sprawy.
Przypadek? Pf! Coś takiego nie istnieje!
Copyright © eM poleca , Blogger