Ba! eM sama chciała zabrać głos w tej sprawie, ale najpierw czekała aż się więcej obsady pojawi, a potem eM nie miała czasu i pisze to co miała napisać dopiero teraz. Czyli w trakcie kręcenia drugiego odcinka przez obsadę.
Czas i eM. Te dwa słowa nigdy nie powinny stać obok siebie.
O stworzeniu serialu zaczęto przebąkiwać niedługo po tym, jak minął termin planowanego rozpoczęcia zdjęć do drugiego filmu na podstawie serii Cassandry Clare. eM szczerze się przyzna, że myślała, że od oficjalnego ogłoszenia informacji na temat powstania serialu Shadowhunters minie bardzo dużo czasu do momentu kiedy go zobaczymy. Bo oprócz rzeczy o których wszyscy od razu pomyśleli (obsada, lokalizacja, rekwizyty, scenariusz), eM nauczona doświadczeniem, wiedziała, że to, że jest kręcony pilot, nie oznacza, że będzie nam dane zobaczyć cały serial. Ludzie-na-górze odpowiedzialni za wybór seriali mają swoje lepsze i gorsze dni (a jeżeli chodzi o serialowe adaptacje książek, to częściej te gorsze).
Powoli jednak, zaczęły się pojawiać informacje ze strony twórców serialu.
W szczególności od McG, którego powinniście wszyscy obserwować na twitterze, jeżeli interesuje Was ta produkcja, ale o tym potem.
Nagle okazało się, że scenariusz gotowy, pierwsze wizualne decyzje zostały podjęte, a maszyna poszukująca obsady ruszyła. W tym samym czasie w fandomie wybuchła afera, spowodowana tym, że część osób nie potrafiła przetrawić tego, że będzie całkowicie nowa obsada. eM urzekły podziękowania dla obsady filmowej na twitterze McG. Od tego momentu podejrzewała, że serial jest w dobrych rękach.
Teraz już wiadomo, że serial będzie emitowany przez ABC Family (co jest informacją średnią, bo istnieje obawa, że twórcy będą musieli ugrzecznić materiał, ale trzymajmy kciuki, żeby tak nie było!), a zabawa zacznie się w styczniu 2016 (akurat na sesję!).
Wracając do wątku.
Pewnego dnia eM poczuła się, jakby dostała patelnią w twarz.
Bo eM spokojnie robiła przegląd najważniejszych stron przed pójściem spać po długim dniu nauki, a tu nagle eM wyskakuje informacja, że wiadomo kto za gra Jace'a.
eM może jedynie dodać, że informacja ta została podana bez zdjęcia, co spowodowało, że eM w tempie ekspresowym musiała przetransportować się z łóżka do komputera. eM podejrzewa, że pobiła wtedy jakiś rekord, ale niestety nie zostało to udokumentowane.
Porozmawiajmy zatem o obsadzie.
Gdy eM myśli sobie o całej sprawie, wie jedno: zmiana obsady była nieunikniona. Film okazał się klapą. eM zdaje sobie sprawę, że w większości zależało to od scenarzystów, którzy schrzanili to co najważniejsze i aktorzy mogli jedynie nadrabiać minami. Szkoda, bo eM nadal uważa, że pomimo początkowej krytyki większość z nich bardzo dobrze pasowała do swoich ról. Dlatego eM jest bardzo miło, że tak naprawdę nowa obsada jest w pewnym stopniu podobno do starej obsady. Może nie na pierwszy rzut oka, ale to widać. Pokazuje to, że ani jedni ani drudzy nie zostali na chybił-trafił. Że ktoś na górze miał plan. Trzeba też pamiętać o tym, że występowanie w filmie a występowanie w serialu to dwie różne sprawy. Główne czynniki: ambicja, wynagrodzenie, czas. Nie zrozumcie eM źle, eM była zadowolona w większości z poprzedniej obsady i jest jest przykro, że nie będzie ich mogła zobaczyć w drugiej części.
Tylko jeżeli ktoś eM spyta, którą obsadę woli biorąc pod uwagę jedynie wygląd, to w tym momencie eM odda głos na obsadę Shadowhunters. Jak na razie. Jedynie biorąc pod uwagę wygląd. Dlaczego?
Po pierwsze, cała obsada wygląda odpowiednio pod względem wieku. Całe szczęście, twórcy serialu postanowili dodać kilka lat całej ekipie, co im tylko wyjdzie na dobre. eM nie ma wrażenia, że będą musieli kogoś specjalnie charakteryzować, żeby wpasował się w całość.
Dominic Sherwood jako Jace od razu się eM spodobał. eM nawet nie zdawała sobie sprawy jak bardzo, bo cały czas przed oczami miała JCB jako Jace'a, ale kiedy już do niej dotarło co się dzieje (ło, to oni jednak wszystkich wymieniają? ZACZĘLI OD JACE'A? Ktoś tu ma dobrze priorytety ustawione), to zrobiła to co zawsze robi w takich przypadkach. Zaklepała. Bo Dom nie dość, że wygląda jak Jace, to w porównaniu do swojego poprzednika ma budowę ciała jak Jace. Nie oszukujmy się,eM zawsze się wydawało, że JCB trzeba by było trochę dokarmić. I zabrać trochę żelu z włosów.
Kat McNamara wygląda strasznie młodo i bardziej delikatnie niż Lily Collins. Oprócz marchewkowych włosów. Pierwsze zdjęcia z planu pokazują, że chemia Clary i Jace'a może być bardzo dobra, ale z ostatecznymi ocenami wstrzymajmy się.
Alberto Rosende kogoś eM przypomina, tylko eM nie może sobie przypomnieć kogo, więc pewnie przez większość sezonu eM będzie się wgapiała w Simona, żeby dojść do tego. A może to przez to, że Simon ma być studentem rachunkowości, a eM takową studentką również jest? Dobra, finansów i rachunkowości, ale to szczegół. I nie zapominajmy o zarządzaniu, dobrze?
Rodzeństwo Lightwood wygląda tak bardzo książkowo, że chyba bardziej by się nie dało (btw, eM zaklepuje Matta Daddario!).
Valentine będzie grany przez niegrzecznego króla z Reign, więc już za nami są czasy psychopatów z dredami, którzy wyglądają za młodo, żeby mieć takie duże dzieci. O! Jocelyn też daje radę.
Luke jest panem siedzącym na koniu z reklamy Old Spice, więc eM ma nadzieję, że w serialu będzie jakiś ukłon w jego stronę.
Tak, eM żałuje, że nie ma Adiana Turnera, ale niech Turner pokazujeswoja klatę, swoje umiejętności aktorskie w Poldarku.
Jedynie do Magnusa eM nie jest w 100% przekonana, ale też nie rozpacza, bo Magnus będzie potrafił tańczyć, a to jest tak magnusowa cecha, że eM jest szczęśliwa.
O reszcie eM się nie wypowie, bo nie wie, czy starczyłoby jej miejsca. Jeżeli chcecie znać zdanie eM o którymś z członków obsady, to piszcie w komentarzach. A jeżeli sami chcecie zobaczyć kto jeszcze będzie w serialu, obserwujcie oficjalne profile serialu na twitterze, instagramie i facebooku. Wiemy już kto zagra między innymi Raphaela i Hodga i eM od razu ich zaklepuje.
eM coś czuje, że ten serial będzie jedną, wielką wylęgarnią zaklepańców. Czy to tych istniejących w książkach, czy tych nowych. Cała obsada jest PIĘKNA. Nawet jeżeli trochę różni się od swojego książkowego pierwowzoru to i tak każdy z nich ma coś takiego w sobie, że eM patrzy na zdjęcia i myśli: to oni.
I nie, eM nie przeszkadza, że niektórzy aktorzy mają inny kolor skóry niż postacie w serii. Dopiero jeżeli będą źle grali, to zaczną eM przeszkadzać.
Na uwagę zasługuje również charakteryzacja aktorów. Z tego co widać na zdjęciach aktorzy wyglądają na ubranych, a nie przebranych. Ich stroje nie składają się jedynie ze skóry i w ogóle wyglądają bardziej... Na luzie? No i Izzy w końcu ma takie stroje jakie powinna mieć. I runy! eM jest szczęśliwa, że serialowe runy jak na razie wyglądają na mniej rzucające się w oczy niż te filmowe. I po aktorach widać, że nikt nie zapomniał o tym, że runy po pewnym czasie znikają! Cudo!
Dodatkowo, twórcy serialu wykorzystują bazę stworzoną przez film. Runy wyglądają tak samo, a nawet są umiejscowione na tych samych postaciach w tych samych miejscach. A Izzy ma taką samą wężową bransoletkę. A raczej bicz, ale spoilery, więc ciiii! A przynajmniej eM ma nadzieję, że bicz będzie.
No właśnie. Zmiany.
Ze względu na charakter ekranizacji, musimy być przygotowani na to, że nie będziemy oglądać tego samego o czym czytaliśmy w książkach. Wątki mogą zostać takie same, mogą być zmienione, poprzestawiane lub całkowicie wyrzucone. Wszyscy musimy się na to psychicznie przygotować. Jak to zrobić? eM prawdopodobnie poświęci temu swoją kolejną część porad.
Dlatego eM nie chce się odnosić do informacji na temat zmian o których można znaleźć informację w Internecie. Z tego co eM wiadomo, części z tych zmian może nie być, ponieważ pochodziły one z pierwszej wersji scenariusza.
Jedyną zmianą o której eM teraz napisze, będzie zmiana w kontakcie z fanami.
O filmie nie można było się dowiedzieć NIC. Zakazy zdjęć, wszystko kontrolowane, nawet Cassie miała zakazy.
Teraz jest zupełnie inaczej.
eM jako młoda adeptka sztuki marketingu aż klasnęła w łapki, kiedy zorientowała się, co robią twórcy serialu. Oni budują armię fanów serialu ponad pół roku przed jego wyświetleniem. Oni starają się, żeby nikt nie zapomniał, że coś takiego jak Shadowhunters będzie istniało. Ba! Nawet, że już istnieje! Obserwując odpowiednie profile na portalach społecznościowych, mamy codzienną dawkę informacji, a raczej zdjęć z planu i z poza niego. Obsada jest obecnie w trakcie kręcenia drugiego odcinka, a my już wiemy jak będą wyglądali nasi bohaterowie, widzimy jak przedstawiają się relacje między obsadą, co eM ma ochotę skomentować w jedyny właściwy sposób:
asdfghjkl! Awwwwwww!
Tak się buduje relację z fanami! Niech ktoś napisze na ten temat jakaś pracę, bo eM uważa, że to naprawdę dobry temat!
Która obsada istniejącego serialu wstawiłaby do sieci relację na żywo z ich gry w Wilkołaki?
eM oglądając ją, czuła się jakby była tam z nimi.
Cudo!
Podsumowując, eM jest nastawiona bardzo pozytywnie do tej produkcji. Na ostateczne oceny przyjdzie czas. Najpierw w styczniu, a potem na koniec sezonu. eM ma nadzieję, że serial odniesie sukces, bo dzięki temu istnieje szansa na ekranizację Piekielnych Maszyn.
A wszyscy wiedzą, że to Piekielne Maszyny będą hitem.
Najświeższe informacje na temat Shadowhunters eM będzie wstawiała na swoim facebooku, więc jeżeli jeszcze eM nie lubicie, to to zróbcie.
A co Wy sądzicie o Shadowhunters? Jak Wam się podoba obsada?
Będziecie oglądać?
Powoli jednak, zaczęły się pojawiać informacje ze strony twórców serialu.
W szczególności od McG, którego powinniście wszyscy obserwować na twitterze, jeżeli interesuje Was ta produkcja, ale o tym potem.
Nagle okazało się, że scenariusz gotowy, pierwsze wizualne decyzje zostały podjęte, a maszyna poszukująca obsady ruszyła. W tym samym czasie w fandomie wybuchła afera, spowodowana tym, że część osób nie potrafiła przetrawić tego, że będzie całkowicie nowa obsada. eM urzekły podziękowania dla obsady filmowej na twitterze McG. Od tego momentu podejrzewała, że serial jest w dobrych rękach.
Teraz już wiadomo, że serial będzie emitowany przez ABC Family (co jest informacją średnią, bo istnieje obawa, że twórcy będą musieli ugrzecznić materiał, ale trzymajmy kciuki, żeby tak nie było!), a zabawa zacznie się w styczniu 2016 (akurat na sesję!).
Wracając do wątku.
Pewnego dnia eM poczuła się, jakby dostała patelnią w twarz.
Bo eM spokojnie robiła przegląd najważniejszych stron przed pójściem spać po długim dniu nauki, a tu nagle eM wyskakuje informacja, że wiadomo kto za gra Jace'a.
eM może jedynie dodać, że informacja ta została podana bez zdjęcia, co spowodowało, że eM w tempie ekspresowym musiała przetransportować się z łóżka do komputera. eM podejrzewa, że pobiła wtedy jakiś rekord, ale niestety nie zostało to udokumentowane.
Dominic Sherwood jako Jace |
Tak Dom ćwiczy ratowanie eM na Kat |
Porozmawiajmy zatem o obsadzie.
Gdy eM myśli sobie o całej sprawie, wie jedno: zmiana obsady była nieunikniona. Film okazał się klapą. eM zdaje sobie sprawę, że w większości zależało to od scenarzystów, którzy schrzanili to co najważniejsze i aktorzy mogli jedynie nadrabiać minami. Szkoda, bo eM nadal uważa, że pomimo początkowej krytyki większość z nich bardzo dobrze pasowała do swoich ról. Dlatego eM jest bardzo miło, że tak naprawdę nowa obsada jest w pewnym stopniu podobno do starej obsady. Może nie na pierwszy rzut oka, ale to widać. Pokazuje to, że ani jedni ani drudzy nie zostali na chybił-trafił. Że ktoś na górze miał plan. Trzeba też pamiętać o tym, że występowanie w filmie a występowanie w serialu to dwie różne sprawy. Główne czynniki: ambicja, wynagrodzenie, czas. Nie zrozumcie eM źle, eM była zadowolona w większości z poprzedniej obsady i jest jest przykro, że nie będzie ich mogła zobaczyć w drugiej części.
Tylko jeżeli ktoś eM spyta, którą obsadę woli biorąc pod uwagę jedynie wygląd, to w tym momencie eM odda głos na obsadę Shadowhunters. Jak na razie. Jedynie biorąc pod uwagę wygląd. Dlaczego?
Po pierwsze, cała obsada wygląda odpowiednio pod względem wieku. Całe szczęście, twórcy serialu postanowili dodać kilka lat całej ekipie, co im tylko wyjdzie na dobre. eM nie ma wrażenia, że będą musieli kogoś specjalnie charakteryzować, żeby wpasował się w całość.
Jace, Clary i chemia |
Izzy, Jace, Clary, Alec i łóżko |
Dominic Sherwood jako Jace od razu się eM spodobał. eM nawet nie zdawała sobie sprawy jak bardzo, bo cały czas przed oczami miała JCB jako Jace'a, ale kiedy już do niej dotarło co się dzieje (ło, to oni jednak wszystkich wymieniają? ZACZĘLI OD JACE'A? Ktoś tu ma dobrze priorytety ustawione), to zrobiła to co zawsze robi w takich przypadkach. Zaklepała. Bo Dom nie dość, że wygląda jak Jace, to w porównaniu do swojego poprzednika ma budowę ciała jak Jace. Nie oszukujmy się,eM zawsze się wydawało, że JCB trzeba by było trochę dokarmić. I zabrać trochę żelu z włosów.
Kat McNamara i Dom Sherwood |
Główni bohaterowie oddają się tradycyjnym rytuałom godowym. Czyli paczeniu. |
Kat McNamara wygląda strasznie młodo i bardziej delikatnie niż Lily Collins. Oprócz marchewkowych włosów. Pierwsze zdjęcia z planu pokazują, że chemia Clary i Jace'a może być bardzo dobra, ale z ostatecznymi ocenami wstrzymajmy się.
Typowy trójkąt |
Simon i Jace w pigułce |
Alberto Rosende kogoś eM przypomina, tylko eM nie może sobie przypomnieć kogo, więc pewnie przez większość sezonu eM będzie się wgapiała w Simona, żeby dojść do tego. A może to przez to, że Simon ma być studentem rachunkowości, a eM takową studentką również jest? Dobra, finansów i rachunkowości, ale to szczegół. I nie zapominajmy o zarządzaniu, dobrze?
Patrzcie! Będzie śpiewanie! A przynajmniej za kulisami. |
Sizzy |
Rodzeństwo Lightwood wygląda tak bardzo książkowo, że chyba bardziej by się nie dało (btw, eM zaklepuje Matta Daddario!).
Emeraude Toubia i Matt Daddario |
Lightworms *wink* |
Valentine będzie grany przez niegrzecznego króla z Reign, więc już za nami są czasy psychopatów z dredami, którzy wyglądają za młodo, żeby mieć takie duże dzieci. O! Jocelyn też daje radę.
Luke jest panem siedzącym na koniu z reklamy Old Spice, więc eM ma nadzieję, że w serialu będzie jakiś ukłon w jego stronę.
Tak, eM żałuje, że nie ma Adiana Turnera, ale niech Turner pokazuje
Alan Van Sprang, Maxim Roy, Isaiah Mustafa |
Jedynie do Magnusa eM nie jest w 100% przekonana, ale też nie rozpacza, bo Magnus będzie potrafił tańczyć, a to jest tak magnusowa cecha, że eM jest szczęśliwa.
Harry Shum Jr. |
Malec |
O reszcie eM się nie wypowie, bo nie wie, czy starczyłoby jej miejsca. Jeżeli chcecie znać zdanie eM o którymś z członków obsady, to piszcie w komentarzach. A jeżeli sami chcecie zobaczyć kto jeszcze będzie w serialu, obserwujcie oficjalne profile serialu na twitterze, instagramie i facebooku. Wiemy już kto zagra między innymi Raphaela i Hodga i eM od razu ich zaklepuje.
David Castro jako Raphael |
Jon Cor jako Hodge |
eM coś czuje, że ten serial będzie jedną, wielką wylęgarnią zaklepańców. Czy to tych istniejących w książkach, czy tych nowych. Cała obsada jest PIĘKNA. Nawet jeżeli trochę różni się od swojego książkowego pierwowzoru to i tak każdy z nich ma coś takiego w sobie, że eM patrzy na zdjęcia i myśli: to oni.
I nie, eM nie przeszkadza, że niektórzy aktorzy mają inny kolor skóry niż postacie w serii. Dopiero jeżeli będą źle grali, to zaczną eM przeszkadzać.
Takie tam zza kulis |
Takie zdjęcia powodują, że eM przez minutę zastanawia się czy nie iść na siłownię. |
Na uwagę zasługuje również charakteryzacja aktorów. Z tego co widać na zdjęciach aktorzy wyglądają na ubranych, a nie przebranych. Ich stroje nie składają się jedynie ze skóry i w ogóle wyglądają bardziej... Na luzie? No i Izzy w końcu ma takie stroje jakie powinna mieć. I runy! eM jest szczęśliwa, że serialowe runy jak na razie wyglądają na mniej rzucające się w oczy niż te filmowe. I po aktorach widać, że nikt nie zapomniał o tym, że runy po pewnym czasie znikają! Cudo!
Drim tim |
Dodatkowo, twórcy serialu wykorzystują bazę stworzoną przez film. Runy wyglądają tak samo, a nawet są umiejscowione na tych samych postaciach w tych samych miejscach. A Izzy ma taką samą wężową bransoletkę. A raczej bicz, ale spoilery, więc ciiii! A przynajmniej eM ma nadzieję, że bicz będzie.
No właśnie. Zmiany.
Ze względu na charakter ekranizacji, musimy być przygotowani na to, że nie będziemy oglądać tego samego o czym czytaliśmy w książkach. Wątki mogą zostać takie same, mogą być zmienione, poprzestawiane lub całkowicie wyrzucone. Wszyscy musimy się na to psychicznie przygotować. Jak to zrobić? eM prawdopodobnie poświęci temu swoją kolejną część porad.
Nowe OTP? Widać, że Jace nie jest zadowolony. |
Jedyną zmianą o której eM teraz napisze, będzie zmiana w kontakcie z fanami.
O filmie nie można było się dowiedzieć NIC. Zakazy zdjęć, wszystko kontrolowane, nawet Cassie miała zakazy.
Teraz jest zupełnie inaczej.
eM jako młoda adeptka sztuki marketingu aż klasnęła w łapki, kiedy zorientowała się, co robią twórcy serialu. Oni budują armię fanów serialu ponad pół roku przed jego wyświetleniem. Oni starają się, żeby nikt nie zapomniał, że coś takiego jak Shadowhunters będzie istniało. Ba! Nawet, że już istnieje! Obserwując odpowiednie profile na portalach społecznościowych, mamy codzienną dawkę informacji, a raczej zdjęć z planu i z poza niego. Obsada jest obecnie w trakcie kręcenia drugiego odcinka, a my już wiemy jak będą wyglądali nasi bohaterowie, widzimy jak przedstawiają się relacje między obsadą, co eM ma ochotę skomentować w jedyny właściwy sposób:
asdfghjkl! Awwwwwww!
Piękna obsada jest piękna |
Która obsada istniejącego serialu wstawiłaby do sieci relację na żywo z ich gry w Wilkołaki?
eM oglądając ją, czuła się jakby była tam z nimi.
Cudo!
Podsumowując, eM jest nastawiona bardzo pozytywnie do tej produkcji. Na ostateczne oceny przyjdzie czas. Najpierw w styczniu, a potem na koniec sezonu. eM ma nadzieję, że serial odniesie sukces, bo dzięki temu istnieje szansa na ekranizację Piekielnych Maszyn.
A wszyscy wiedzą, że to Piekielne Maszyny będą hitem.
Shadowhunters looking better in black than the widows of our enemies since 1234. |
A co Wy sądzicie o Shadowhunters? Jak Wam się podoba obsada?
Będziecie oglądać?
Aktor grający Simona w pewnym stopniu przypomina Cztery...
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo ładny trop.
UsuńeM podoba się ten trop.
Nie jest pewna czy o to jej chodziło, ale bardzo jej się ta myśl podoba! :D
Hm, chyba muszę przeczytać jeszcze raz pierwszą część, a potem całą serię. Już ledwie pamiętam, kto był kim. No dobra, główne postacie pamiętam. Aktorzy wydają się ciekawie dobrani, chociaż na nowego Jace'a będzie się ciężko przestawić. I wolałam Johnatana w roli Valentine'a...
OdpowiedzUsuńeM też miała zamiar przeczytać całą serię jeszcze raz, ale obawia się, że jeżeli to zrobi, to strasznie będzie kręciła nosem w trakcie emisji serialu. A tego nikt nie chce. W szczególności eM.
UsuńeM jakoś łatwo się przestawiła na nową obsadę. Jeżeli chodzi o wygląd, to jedynie coś jej nie gra w nowym Magnusie, ale to minimalnie i eM ma nadzieję, że po obejrzeniu odcinka wszystko będzie w porządku ;)
Obsada bardzo dobrze wygląda, mam nadzieję, że też tak będzie grać, ale nie podoba mi się aktorka grająca Clary. Na tych zdjęciach wygląda bardzo sztucznie chyba przez ten kolor włosów. Mogli ją pofarbować na choć bardziej naturalny. W ogóle jak patrzę na te zdjęcia, to ja widzę tam dziewczynę z ulicy/fankę a nie Clary.
OdpowiedzUsuńeM zgodzi się z tym, że marchewa trochę jest zbyt marchewkowa, ale akurat kolor włosów można modyfikować ;)
UsuńA co do tego, że widzisz tam dziewczynę z ulicy/ fankę, to chyba dobrze? Bo przecież Clary nie była jakimś cudem świata ;)
No, ale każdy ma swoje wyobrażenia, więc rozumiem co Ci może się nie podobać.
A jak obsada nie będzie grała co najmniej tak dobrze jak wygląda, to eM się tam do nich pofatyguje. Serio!
Jace i jego fryz na boysband z lat 90. <3 Nie no, żartuję, nie jest źle. Serial piekielnie mnie ciekawi i liczę na to, że dadzą radę. Mogą rozwinąć świat stworzony przez Clare, naprawić jej potknięcia - dużo mogą, no! A to, że co chwila pojawiają się nowe nowinki/fotki/filmiki to genialny zabieg. Stopniowe podgrzewanie atmosfery sprawia, że JA SIĘ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ ASFSDGFHSA.
OdpowiedzUsuńTakże ten.
eM woli obecną fryzurę niż filmową fryzurę. Bardziej... Jace'owa, a z tego co widać w filmikach w walce i tak wygląda jak fryzura filmowego Jace'a.
UsuńeM bardzo kibicuje temu serialowi, bo bardzo lubi świat wykreowany przez Cassandrę Clare i niecierpliwie czeka, aż okaże się on sukcesem i zrobią spin-off serialu, gdzie głównymi bohaterami będzie zacna trójka z Infernal Devices <3
Ale byłoby miło, gdyby mocno od książki nie odchodzili, tylko pododawali sceny, których nie mogliśmy zobaczyć w książce. Na przykład historię Aleca i Magnusa.
I ogólnie to może być takie <3 <3
Byleby tego nie spieprzyli!
Chyba gorzej niż film nie mogą pozmieniać historii, prawda?
Podgrzewanie atmosfery jest <3 <3
Chociaż eM i tak już wie, że główną gwiazdą serialu będzie Matt Daddario.
Clace srace, Izzy srizi. Alec <3 Sam Alec.
Zakładasz z eM pierwszy nieoficjalny przedpremierowy fanclub Aleca?
Chociaż eM już go zaklepała (znaczy Matta), to chętnie podzieli się hipsterskim tytułem "lubiłam zanim zaczęli emitować".
Hej! A ja tam bardzo lubię ABC Family. Ugrzecznione może momentami, ale za takie genialne produkcje jak "ONCE" czy teraz obecnie emitowanie "Stitchers" słowa na nich powiedzieć nie dam i już XD
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo (tzn teraz tak sobie, ale jak usłyszałam po raz pierwszy to się mega ucieszyłam), że podniesiono wiek obsady. Ile razy można być w wieku licealnym??? Nawet jak czytałam po raz pierwszy (oj, to było w 2009) "Miasto kości" to wydawało mi się, że wiek akurat jest tam nieodpowiedni do bohaterów historii.
Co do Jace'a to tutaj akurat nie byłam tak od razu zadowolona - aktor za bardzo kojarzył mi się (także z dość nieudaną) ekranizacją "Akademii Wampirów" (a seria książek jest taka świetna!). Clary polubiłam, jak tylko zobaczyłam ;) Jeśli chodzi o Simona, to tamten aktor w filmie był idealny - to był Simon i dla mnie nic tego nie pobije (chyba, że gra aktorska). Izzy tutaj fajniejsza, bardziej kobieca, ale... biała suknia z początku książki? W filmie jednak wygrywa - tamta właśnie kreacja.
Henryk z "Reign" może być - nie mam zastrzeżeń, wiemy że się nada i do tej roli. Zaś Hodge to dopiero było zaskoczenia! To dopiero odmłodzenie - i rozumiem, czemu zaklepujesz :D
Co do siłowni... to przechodziło się przez jedno takie pomieszczenie, jak wychodziłam zawsze po zumbie. I można sobie patrzeć, ale uwierz mi - mało kto odwzajemni tam takie spojrzenie => czytaj: wszyscy wpatrzeni w hantle XD Serio! I żeby nie było - ja tylko i wyłącznie dla zumby i step dance tak chodziłam ;)
"A wszyscy wiedzą, że to Piekielne Maszyny będą hitem." -> Yes!!! Spin-off! I to od zaraz! :D JUŻ I TERAZ! :D
No ale Shadowhuntersi powinni mieć takiego.. pazura. eM obawia się, że ABCFamily na to nie pozwoli i to jej jedyny problem. Albo, że będą dobrym serialem a oni go za wcześnie skasują. Brr.
UsuńJeżeli chodzi o wiek, to w książkach wiek licealny jest tylko po to, żeby target grupa się cieszyła (Amerykanie i ich magiczna 16. Pfi!) bo i tak wszyscy zachowują się jak studenci <3 Tylko odpowiednich procentów im brakuje czasami ;)
Tylko dla zumby chodziłaś i takie informacje masz? :> Serio, eM się nie da na takie coś nabrać! Po za tym, kto mówi, że od razu mają odwzajemniać spojrzenia. eM wystarczy paczenie. Przecież wszystko od paczenia się zaczyna, a przynajmniej tak mówią książki, seriale i filmy. Serio.
Piekielne Maszyny <3
Ale eM się powtórzy i napisze, że prawdziwym hitem tego serialu będzie Matt Daddario jako Alec. Jeszcze zmienią proporcję w jakich aktorzy będą występowali!